Spór o planowaną inwestycję dewelopera wśród mieszkańców ulic Winna i 12 Lutego
Mieszkańcy okolic ulic Winna i 12 Lutego sprzeciwiają się zamiarom dewelopera dotyczącym budowy nowego obiektu mieszkalnego składającego się z 25 lokali. Wyrażają swoje obawy, że na danej działce nie ma wystarczająco dużo miejsca na tak obszerny budynek. Zarzucają również, że realizacja tego projektu będzie oznaczać utratę widoku, wycięcie drzew oraz zniknięcie miejsc parkingowych, które zostały wybudowane na kredyt przez lokalną wspólnotę mieszkańców – kredyt ten nie jest jeszcze spłacony.
Po opublikowaniu informacji na temat planów dewelopera oraz wizualizacji przyszłej inwestycji w mediach lokalnych, mieszkańcy budynku przy ul. 12 Lutego numer 7-9-11 skontaktowali się z redakcją. Zaproponowali spotkanie na miejscu planowanej inwestycji w celu zwrócenia uwagi społeczeństwa na problem, który dla nich stwarza perspektywa budowy nowego obiektu tuż za ich oknem.
Pan Krzysztof, jeden z wielu mieszkańców, którzy spotkali się z nami w poniedziałkowy wieczór, opowiedział nam, jak dowiedzieli się o planach dewelopera dzięki informacjom znalezionym w sieci. Wyraził swoje obawy dotyczące perspektywy pięciopiętrowego budynku tuż pod ich oknami, utraty drzew oraz pogorszenia warunków widokowych i wzrostu ruchu samochodowego na skutek pojawienia się nowych mieszkańców.
Przedmiotowa działka o powierzchni 818 m kw., wcześniej należąca do Skarbu Państwa, jest teraz w wieczystym użyciu lokalnej firmy MS Group. Firma ta, korzystając z przepisów ustawy lex deweloper, planuje wybudować na tej działce pięciopiętrowy budynek z 25 mieszkaniami oraz podziemną halą garażową. Do połowy lipca każda osoba mająca zastrzeżenia do tego projektu może zgłosić swoje uwagi. Ostateczna decyzja w sprawie realizacji tej inwestycji leży w rękach Rady Miejskiej Elbląga, która przeprowadzi głosowanie na wrześniowej sesji.
Mieszkańcy budynku przy ul. 12 Lutego numer 7-9-11 apelują do radnych o niezgadzanie się na realizację tej inwestycji. Przygotowują petycję w tej sprawie, planują również interwencję u prezydenta miasta. Mieszkańcy jednogłośnie twierdzą, że wszyscy są przeciwni tej inwestycji.
Pan Zbyszek, kolejny z mieszkańców, zauważył, że istnieje obawa o ewentualne uszkodzenia budynku podczas prac budowlanych, jak to miało miejsce w przypadku budowy parkingu dla banku, kiedy to podkopano fundamenty garaży. Pani Paulina wyraziła swoje oburzenie, że mimo wielokrotnych próśb o przycięcie rosnących tu drzew, nie uzyskali zgody na to działanie, a teraz deweloper ma prawo wyciąć je bez ich zgody.
Mieszkańcy wyrazili swój zamiar nagłośnienia całej sprawy. Chcieliby, aby radni odwiedzili miejsce planowanej inwestycji i zobaczyli na własne oczy warunki panujące na miejscu przed podjęciem decyzji dotyczącej realizacji projektu.