Silent Disco – nowy trend rozrywkowy na elbląskiej scenie kulturalnej
Niedawno ożywione brzegi rzeki Elbląg, gdzie podczas letniej wieczorno-weekendowej imprezy rozbrzmiewała muzyka wybrana przez uczestników przy użyciu specjalnie do tego celu zaprojektowanych słuchawek. Było to możliwe dzięki wysiłkom grupy TOnieMY i Stowarzyszenia Kulturalne Co Jest?, które zorganizowały ten nietypowy event. Możemy tylko zazdrościć tym, którzy mieli okazję uczestniczyć w tym wydarzeniu, o czym świadczą publikowane w sieci pochlebne komentarze.
Wszystko zaczęło się rok temu, kiedy to pierwsze Silent Disco w Elblągu odbyło się pod egidą stowarzyszenia Co Jest? Popularność tego formatu rozrywki, jak pokazał czas, jest naprawdę duża. W tym roku, działania te zostały kontynuowane jako część Kiosku Kultury, z dodatkowym wsparciem z Budżetu Obywatelskiego. Koncept jest prosty – goście otrzymują słuchawki i mogą wybrać jeden z trzech kanałów muzycznych. Każdy kanał obsługiwany jest przez DJ-a znanego ze swojego unikalnego stylu. To może wydawać się nieco dziwne dla osób postronnych, które nie słyszą muzyki, do której tańczą uczestnicy. Ale dla tych ostatnich doświadczenie jest niezapomniane. Wśród DJ-ów, którzy poprowadzili imprezę, byli Boska Beti, Moanne i moonSun, znani również jako Beata Branicka, Ania Mierzwa i Igor Krysik.
Asia, jedna z uczestniczek, przyznała, że to było jej pierwsze takie doświadczenie, ale zdecydowanie się jej podobało. Zachęcała wszystkich do spróbowania tej nietuzinkowej formy rozrywki. Podobnie Karolina, która też była na Silent Disco po raz pierwszy, była pod wrażeniem atmosfery i różnorodności muzycznej.
Nie mogło zabraknąć Kasi, specjalistki od elbląskich wydarzeń i członkini naszej redakcji. Dla niej też było to pierwsze spotkanie z Silent Disco. Chociaż początkowo była nieco sceptyczna, była bardzo zadowolona z doświadczenia. Podkreśliła również, że pomimo głośnej muzyki, impreza nie przeszkadza sąsiadom.
Sami organizatorzy są równie entuzjastyczni. Beata Branicka mówi o trzech rodzajach muzyki dostępnych dla uczestników i wolności wyboru. Igor Krysik z kolei podkreśla obszerność oferty muzycznej i swoją satysfakcję z poprzedniej edycji.
DJ-e są pewni, że jeśli Silent Disco zyska na popularności, stanie się stałym punktem w kalendarzu wydarzeń miasta, co będzie prawdziwym powodem do radości dla wielu mieszkańców Elbląga. Szczególnie dla tych, którzy cenią sobie tańce, ale niekoniecznie pasuje im tradycyjny klubowy klimat.