Rozpoczynają się prace przygotowawcze do ambitnej inwestycji: planowane jest wybudowanie kilkudziesięciu domków
Zaczyna się proces przygotowawczy do zrealizowania wielkiej inwestycji na ul. Druskiennickiej. Inwestor, którym jest deweloper ma zamiar w tym miejscu stworzyć osiedle pełne jednorodzinnych domów. Kiedy możemy spodziewać się startu pierwszej fazy tego przedsięwzięcia?
Przywołajmy nieco historii. Parcele na ul. Druskiennickiej zostały zakupione od władz miasta przez budowlaną firmę z Krakowa w 2022 roku za sumę 4,2 mln zł (netto). Ta nieruchomość o obszarze prawie 4,5 hektara jest przeznaczona pod zabudowę domów jednorodzinnych. Właściciel działki zamierza na niej postawić całe osiedle takich domków. Docelowo na tym terenie powinno stanąć aż 46 budynków. Całkowita realizacja tego projektu będzie dokonywana etapami. Jakie są obecne postępy w tej sprawie?
Dziś oficjalnie rozpoczynamy wstępne prace związane z inwestycją. Musimy zapewnić na miejscu dostęp do wszystkich mediów oraz wytyczyć drogę dojazdową. Posiadamy już uzgodnienia z Zarządem Dróg w kwestii drogi oraz z dostawcami mediów. Początek jest zawsze najbardziej skomplikowany. Jeżeli uporamy się z tą fazą, będziemy mogli przystąpić do budowy
– mówi Marek Strzałka, prezes zarządu Dagmas Invest.
Firma zdobyła już pozwolenie na budowę drogi dojazdowej oraz pierwszych pojedynczych domów jednorodzinnych. Niedawno został złożony wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla następnej fazy projektu, tym razem dotyczy to budowy 26 wolnostojących budynków mieszkalnych jednorodzinnych wraz z infrastrukturą techniczną i komunikacyjną oraz zagospodarowaniem terenu przy ul. Druskiennickiej. Kiedy ruszą prace budowlane?
Budowa pierwszej fazy powinna rozpocząć się w lipcu. Będą to osiem domków bliźniaczych i jeden wolnostojący. Ten pierwszy etap powinniśmy zakończyć w ciągu roku. Gdy tylko pozytywnie załatwimy formalności związane m.in. z uwarunkowaniami środowiskowymi, będziemy chcieli rozpocząć drugi etap, być może uda się to jeszcze w tym roku
– dodaje Marek Strzałka.