Rozładowywanie stresu kosztowne dla właścicieli samochodów w Elblągu
Kiedy policjanci z elbląskiego wydziału „mienia” zatrzymali 54-letniego mężczyznę, który jest odpowiedzialny za uszkodzenie sześciu pojazdów na ulicy Sadowej, odkryli, że przestępstwa były dla niego formą rozładowania stresu. W krótkich odstępach czasu, agresor niszczył parkowane samochody, zadając im poważne szkody przez zarysowanie lakieru. W rezultacie tych aktów wandalizmu, straty finansowe poniesione przez poszkodowanych wyniosły ponad 10 tysięcy złotych.
54-latek był aktywny od kwietnia do maja, korzystając z metalowego przedmiotu do zniszczenia lakieru na zaparkowanych samochodach. Gdy funkcjonariusze go przesłuchiwali, mężczyzna otwarcie przyznał, że destrukcja była dla niego sposobem na odreagowanie stresującej sytuacji życiowej.
Wobec zatrzymanego postawiono zarzuty uszkodzenia sześciu pojazdów. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności, co jest maksymalną karą przewidzianą w Kodeksie Karnym za takie przestępstwo.