Programowa Deklaracja: Odnowienie Wielkości Elbląga
Rok 2024 oznacza dwa istotne jubileusze, które wywarły niewybaczalny wpływ na losy miasta Elbląga. To 34 lata od ustanowienia ustawy o samorządzie gminnym oraz 25 lat od reformy administracyjnej, która podzieliła Polskę na 16 województw. To właśnie w roku 1990 i 1999, bez zaangażowania mieszkańców Elbląga, zdecydowano o degradacji tego miasta. Te decyzje są rezultatem działania partii politycznych i polityków, którzy nadal biorą czynny udział w życiu publicznym Elbląga.
W 1990 roku, nie zabezpieczono praw własności dla Gminy Miasto Elbląg do źródła wytwarzania ciepła – Elektrociepłowni Elbląg, która stała się własnością miasta Gdańska. Rok 1999 to utrata przez Elbląg statusu miasta wojewódzkiego, mimo sprzeciwu mieszkańców i zgodzie lokalnych polityków. Nie zadbali oni o zachowanie rangi województwa dla miasta Elbląga, poprzez utworzenie siedziby Urzędu Marszałkowskiego lub Urzędu Wojewódzkiego na terenie Elbląga, co zakończyło się na przykładzie Torunia i Gorzowa Wielkopolskiego.
To, jakie zaniedbania polityków przyniosły szkodę dla Elbląga, do dzisiaj niszczą potencjał rozwoju miasta. Od 25 lat, partie polityczne rządzące Elblągiem ponoszą odpowiedzialność za trzy procesy, które niszczą to miasto.
Po pierwsze mamy do czynienia z wyludnieniem – w 1999 roku Elbląg liczył 130 tys. mieszkańców, dzisiaj jest ich 106 tys., co oznacza ubytek 24 tys. osób. Ta utrata materialna i intelektualna wynika z faktu, że to młodzi ludzie, płatnicy podatku PIT, wyjechali z miasta. Dlatego budżet miasta traci około 35 milionów rocznie z tytułu tego podatku.
Po drugie – od kilkudziesięciu lat utrzymuje się bardzo wysokie zadłużenie, które niszczy finanse miasta. Obsługa średnio trzystumilionowego długu kosztuje około 20 milionów złotych rocznie, co przez wiele lat stanowi niemal roczny budżet miasta oddany bankom.
Po trzecie – niefunkcjonalne inwestycje, które generują straty przez lata i wymagają pokrycia z dochodów własnych, oraz niewydolne spółki komunalne, zarządzane i prowadzone w archaiczny sposób.
Wszystko to stanowi efekt rządów partyjnych, które nie spełniły swoich obietnic i rozdawały stanowiska według klucza koalicyjnego. Takie haniebne targi będą nadal miały miejsce także po wyborach samorządowych w przyszłym roku. Formuła partyjnych rządów w Elblągu jest wyczerpana i skompromitowana. Miasto stoi na krawędzi przełomu, za którym czai się przepaść bez powrotu – stracenie statusu miasta stutysięcznego za niecałe cztery lata. A potem będzie jeszcze gorzej – jeszcze większa równia pochyła.
Tylko elblążanie mogą przerwać ten patologiczny proces niszczący Elbląg. Możemy to zrobić razem, stając w prawdzie wbrew fałszywym obietnicom wyborczym. Ta prawda oznacza przerwanie spirali zadłużenia, naszą zgodę na wydawanie tyle pieniędzy ile do budżetu wpływa. Na realizację zadań wynikających z ustawy o samorządzie gminnym na poziomie proporcjonalnym do dochodów Elbląga. Mamy prawo i honorowy obowiązek realizacji programu ratowania Elbląga poprzez realizację 12 postulatów: