Prezydent Elbląga otrzymuje liczne pogróżki
Ostatnio wyciekły bardzo niepokojące wieści od samego prezydenta Elbląga. Okazuje się, że ktoś przesłał mu wiadomości, w których groził prezydentowi śmiercią. Zaniepokoiło to nie tylko rodzinę głowy miasta, ale także wielu obywateli. Mówił on, że była to groźba śmierci skierowana bezpośrednio w jego kierunku. Mimo wszystko nie ujawnił samej treści wspomnianej wówczas wiadomości. Sprawę natychmiastowo skierował na policję. Z kolei funkcjonariusze zaangażowali w śledztwo prokuraturę. Na łamach tego wydarzenia dowiedzieliśmy się, że naprawdę wielu samorządowców otrzymuje podobne pogróżki. Powinniśmy działać, aby zapobiec tego rodzaju wydarzeniom.
Nigdy nie wiadomo jak wielu z nich ma naprawdę na myśli to, że są gotowi skrzywdzić polityka. Dlatego też nie możemy zostać obojętni obok zagrożenia czyjegoś życia. Szczególnie gdy na szali stoi życie samego prezydenta miasta Elbląg. O przykrym wydarzeniu prezydent poinformował pozostałych mieszkańców za pośrednictwem swojej strony na Facebooku. Tam wystosował odpowiednią wiadomość.
Jaką wiadomość napisał prezydent do swoich obserwatorów na Facebooku?
Poruszył on nie tylko swój problem, ale także wielu innych samorządowców z całej Polski. Zwrócił on uwagę na to, że ludzie otrzymują codziennie wiele gróźb. Są to najczęściej groźby karane więzieniem lub grzywną. Coraz więcej osób, które nie zgadzają się z opozycją, sięgają po drastyczne środki. Chętnie grożą samorządowcom lub nawet ich rodzinom. Tym razem pewne osoby obrały sobie za cel prezydenta Elbląga. Wyraził on stanowczy sprzeciw takim zachowaniom. Nieznany autor miał podobno napisać maila, w którym twierdził, że przebije serce prezydenta nożem.
Oczywiście wielu polityków nie daje się zastraszyć. Podobnie postąpił prezydent Elbląga. Działał dynamicznie i stanowczo. Sprawę bada prokuratura wraz ze śledczymi z policji. W ostatnich dniach dochodzi do wielu takich pogróżek. Prezydenci kilku innych dużych miast otrzymali podobne wiadomości z groźbą śmierci. Nie wiemy jednak do tej pory, czy stoi za nimi jedna osoba. Być może jest to zorganizowana grupa, która działa na niekorzyść pewnych polityków miastowych.