Policja w Elblągu złapała nastolatków, którzy strzelali z wiatrówki do tramwaju
Nastolatkowie w Elblągu zostali zatrzymani przez policjantów ze względu na to, że strzelali wiatrówkami do tramwajów. Policjanci z Elbląga mieli przedziwną interwencję. Zatrzymali dwóch szesnastolatków, którzy ostrzeliwali wiatrówkami jadące tramwaje. Policja szybko zareagowała na ten akt wandalizmu i zatrzymała nastolatków. Łącznie spowodowali straty, które policja wyliczyła na około 11 000 złotych. Wybili boczne szyby w tramwajach. Policjanci, którzy ich złapali, dowiedzieli się, że młodzi chłopcy mieli to robić podobno dla zabawy.
Do zdarzenia doszło w Elblągu dokładnie 15 lutego. Kiedy tramwaje przejeżdżały przez okoliczne torowiska, młodzi chłopcy strzelali ze swoich pistoletów na śrut w okna przejeżdżających pojazdów miejskich. Dwie boczne szyby zostały uszkodzone, co łącznie oszacowano na straty w wysokości jedenastu tysięcy złotych. Teraz staną przed sądem rodzinnym, gdzie sędzia zadecyduje o ich dalszym losie. Spodziewamy się tego, że chłopcy prawdopodobnie będą musieli zostać sowicie ukarani za to, że wyrządzili tak poważne szkody. Niestety obciążeni zostaną raczej ich rodzice, ponieważ sprawcy są niepełnoletni.
Policja przestrzega obywateli, aby nie otwierali podejrzanych linków – dowiedz się dlaczego
Oszustwo polega na znanej ostatnio w sieci metodzie na tak zwanego BLIK-a. Łącznie oszustom udało się wyłudzić 1000 i 3000 złotych. Policja przestrzega obywateli przed tym, aby nie otwierali żadnych podejrzanych linków, ponieważ mogą być kolejnymi ofiarami takiego oszustwa. Linki zazwyczaj są wysyłane z różnych adresów mailowych. Przekierowują potencjalne ofiary na strony, które służą do wykradania danych osobowych. Kilka osób dało się na to złapać, dlatego też policjanci apelują o to, aby uważali.
Kody szybkiej płatności BLIK są przekazywane poprzez wiadomości mailowe i różnorodne komunikatory. Pewna kobieta zgłosiła policji w ostatnim czasie, że potencjalni nabywcy na aukcjach internetowych zgłaszają się do ludzi za pośrednictwem komunikatorów tekstowych, aby wynegocjować z nimi płatności poza serwisami. Nigdy nie powinniśmy decydować się na to, aby ufać takim osobom. Jednej osobie z konta bankowego wskutek tego wydarzenia zniknęło ponad 3000 złotych. Miejmy się na baczności i nigdy nie szukajmy alternatywnych rozwiązań, ponieważ nie wyjdziemy na tym byt dobrze.