Stara stacja kolejowa Elbląg Zdrój niszczeje, a jej wartość rynkowa wzrasta

Kiedyś tętniący życiem dworzec kolejowy Elbląg Zdrój, już od wielu lat jest w opłakanym stanie. Właśnie minęły cztery lata od momentu, kiedy miasto zdecydowało się sprzedać tę nieruchomość prywatnej osobie za 610 tysięcy złotych. Czy teraz nowy właściciel szuka wyjścia i próbuje sprzedać ten problematyczny obiekt?

Jeśli przeglądamy serwisy z ofertami nieruchomości, natrafimy na ogłoszenie o sprzedaży działki inwestycyjnej z budynkiem do rozbudowy, usytuowanym przy ulicy Portowej. Jak potwierdza broker nieruchomości odpowiedzialna za sprzedaż, oferta jest nadal aktualna. Cena wywoławcza nieruchomości to teraz 980 tysięcy złotych.

Historia dawnego dworca kolejowego Elbląg-Zdrój sięga lat 70-tych ubiegłego wieku. Przez wiele lat obiekt ten stanowił ważny punkt na mapie Kolei Nadzalewowej. Kiedy pociągi zaprzestały kursowania, na terenie budynku działała między innymi piekarnia. Od wielu już lat obiekt jest opuszczony i niszczeje. Miasto, jako poprzedni właściciel, w grudniu 2019 roku sprzedało całość – budynek wraz z przyległym terenem o powierzchni 1450 metrów kwadratowych – za 610 tysięcy złotych. W momencie sprzedaży stan techniczny dworca był już bardzo zły. Niemniej jednak, wydawało się, że nowy właściciel będzie okazją do odnowienia nieruchomości. Niestety, tak się nie stało. Obecnie, kolejny raz mamy okazję zobaczyć tę działkę wśród ogłoszeń sprzedaży.

Nieruchomość przy ulicy Portowej to tylko jeden z wielu przykładów miejsc oczekujących na prawidłowe zagospodarowanie. Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy opuszczony budynek zostanie wyremontowany lub kiedy pojawi się tutaj nowa zabudowa. Gmina nie zadbała o to, aby nowy nabywca był zobowiązany do przeprowadzenia prac remontowych w określonym terminie, co jest standardem przy sprzedaży innych nieruchomości. Tego typu klauzula nie znalazła się w umowie.

Zazwyczaj takie zapisy są zawarte w umowach dotyczących nieruchomości niezabudowanych – wyjaśniała jakiś czas temu Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga. W przypadku nieruchomości już zabudowanych, tak jak ta przy ulicy Portowej, umowa nie zawierała klauzuli dotyczącej daty rozpoczęcia bądź zakończenia prac związanych z zagospodarowaniem terenu.