Wysokie odszkodowania dla kierowców z powodu zniszczeń samochodów na dziurawych drogach Elbląga
Około stanu dróg w Elblągu narasta niezadowolenie wśród kierowców. Ich zdaniem, większość tras to jedynie ciąg udręka sprawiających dziur. Niemalże błahostkowe wydają się być ich skargi, lecz okazuje się, że mają one solidne podstawy. W ubiegłym roku za szkody spowodowane na pojazdach przez niewłaściwy stan jezdni wypłacono kilkadziesiąt odszkodowań.
Trasy w Elblągu są w opłakanym stanie. Remonty po zimie nie przynoszą długotrwałych efektów – asfalt po pewnym czasie kruszy się, zmuszając kierowców do jazdy slalomem między dziurami. Często nie udaje się uniknąć uszkodzeń samochodu. W konsekwencji, miasto jest zasypywane wnioskami o odszkodowania. Jak podaje miejski rzecznik, w latach 2021-2023 odnotowano 173 przypadki szkód na pojazdach, z czego 153 były związane ze stanem jezdni i chodników (45 w 2021 r. i 51 w 2022 r.). W samym tylko ubiegłym roku było ich prawie 60.
W 2023 r. zanotowano łącznie 65 takich incydentów. Z tego, 57 przypadków dotyczyło uszkodzeń spowodowanych złym stanem jezdni i chodników, 6 szkód wynikało z innych zdarzeń drogowych (np. zwierzęta, drzewa, gołoledź), a pozostałe 2 były kwestią szkód majątkowych poniesionych przez Gminę Miasto Elbląg – takie informacje przekazał Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Sumaryczny koszt wypłaconych odszkodowań na rzecz poszkodowanych (osoby fizyczne) w latach 2021-2023 wyniósł 162 511,25 zł. W 2021 r. było to około 51 tys. zł, w 2022 r. blisko 40 tys. zł, natomiast w minionym roku suma ta przekroczyła kwotę 72 tys. zł.