Incydent na jeziorze Ukiel: Motorówka z dużą prędkością wpłynęła na brzeg
Przedstawiciele służb policyjnych w Olsztynie odnotowali nietypowy incydent, który miał miejsce w ostatni piątek na jeziorze Ukiel. 57-letni operator motorówki, z nieustalonych jak dotąd powodów, skierował swoją jednostkę z impetem prosto na brzeg. W wyniku tego zdarzenia, łódź zatrzymała się na lądzie, pozostając pomiędzy drzewami. Sternik motorówki odniósł obrażenia głowy i został przewieziony do szpitala.
Incydent rozegrał się w okolicach miejscowości Łupstych, położonej nad jeziorem Ukiel. Pierwszymi osobami na miejscu byli strażacy oraz ratownicy z patrolu motorowodnego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR) w Olsztynie, którzy udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Następnie przekazali go pod opiekę personelu karetki pogotowia. Mężczyzna miał rozmaite urazy głowy, w tym rozcięty podbródek, usta, język oraz ucho i był obficie krwawiący.
Jarosław Przekop z olsztyńskiego WOPR, który udzielał pomocy rannemu sternikowi, stwierdził, że ten miał wiele szczęścia. Niebywałe było to, że motorówka wpadła na brzeg pomiędzy drzewa, otarła się prawą burtą o jedno z nich i zatrzymała na trawie, zaledwie 2-3 metry od krawędzi jeziora. „Nigdy nie widziałem czegoś takiego i nigdy bym się sam na taki wyczyn nie odważył”, przyznał ratownik wodny.
Według jego oceny, łódź musiała poruszać się z dużą prędkością. Wyjaśnił: „Gdyby płynęła wolno, to silnik, który ma wysięgnik na dole, zatrzymałby się na płyciźnie”. Policja prowadzi śledztwo w sprawie okoliczności tego zdarzenia. Młodszy aspirant Andrzej Jurkun z olsztyńskiej policji przekazał: „Według naszych wstępnych ustaleń, 57-latek za sterami motorówki z nieznanych przyczyn wpłynął z dużą prędkością na brzeg. Posiadał uprawnienia do kierowania tego typu jednostką pływającą. Jego krew zostanie przebadana pod kątem stanu trzeźwości”.